miepaj miepaj
235
BLOG

O krytyce Pięcioksięgu Mojżeszowego (dok.)

miepaj miepaj Religia Obserwuj temat Obserwuj notkę 0

Alfred J. Palla

O krytyce Pięcioksięgu Mojżeszowego (dok.)

 

Teza dokumentarna opiera się na kilku założeniach:

  • Po pierwsze: różne imiona Boże, występujące w Pięcioksięgu, mają dowodzić różnych źródeł.
  • Po drugie: w Pięcioksięgu występują dublety, a więc powtórzenia, co także wskazuje na różnych autorów.
  • Po trzecie: po piśmie semickim nie ma śladu aż do czasów króla Dawida, a zatem Pięcioksiąg Mojżeszowy nie mógł powstać przed X wiekiem p.n.e.
  • Po czwarte: opisy czasów patriarchów są pełne legend i nie odzwierciedlają realiów II tysiąclecia p.n.e.

Przekonamy się, że ani jedno z tych fundamentalnych założeń krytyki starotestamentowej nie wytrzymało próby czasu, odkryć i badań.

*

Czy Mojżesz umiał pisać

Wellhausen zakładał, że mieszkańcy Kanaanu nie znali pisma w czasach Mojżesza, dlatego m.in. utrzymywał, że Pięcioksiąg był późną kompilacją. Już jednak odkrycie archiwum w egipskim Tell el Amarna w 1887 roku dowodziło czegoś zupełnie innego. Wiele z odkrytych tam listów z czasów Mojżesza (XIV w. p.n.e.) napisali władcy... Kanaanu!

Spekulacje Wellhausena runęły ostatecznie, gdy odkryto kananejskie Ugarit, a w nim bibliotekę z czasów Mojżesza. Słownictwo i forma znalezionych tam pism pokrywa się z tekstem Pięcioksięgu, a przecież kiedyś z powodu tego właśnie słownictwa (!) datowano Pięcioksiąg dopiero na czasy króla Dawida lub późniejsze. [1] Okazało się, na przykład, że techniczne zwroty z księgi Kapłańskiej, które miały dowodzić tego, iż spisano ją po niewoli babilońskiej, były w użyciu już w XV/XIV wieku p.n.e., a więc w czasach Mojżesza. [2]

Protosemickie napisy, odkryte na Półwyspie Synajskim, dowiodły, że pismo (i to alfabetyczne!) znali już semiccy niewolnicy, pracujący w egipskich kopalniach około 1500 r. p.n.e. Tym bardziej znał je wykształcony Mojżesz. Archibald Sayce, wybitny filolog i asyriolog, napisał: „Mojżesz nie tylko mógł napisać Pięcioksiąg, ale graniczyłoby z cudem, gdyby sam nie był wykształconym skrybą”. [3] Badania archeologiczne i filologiczne nie przyniosły dotąd niczego, co kwestionowałoby Mojżeszowe autorstwo Pięcioksięgu. Oczywiście, nie znaczy to, że Mojżesz nie korzystał z istniejących dokumentów, ani, że po jego śmierci nie uzupełniono Pięcioksięgu na przykład o relację o jego zgonie (Pwt. 34). Uaktualniono niektóre dane geograficzne, aby ułatwić lekturę późniejszym pokoleniom, choćby zamiast nazwy „Kanaan” pojawia się anachroniczny w czasach Mojżesza zwrot „ziemia Hebrajczyków” (Rdz. 40:15), zamiast „ziemi Goszen” – „ziemia Ramses” (Rdz. 47:11), w miejsce Lajisz jego późniejsza nazwa – Dan (Rdz. 14:14; Pwt. 34:1).

Na Mojżeszowe autorstwo Pięcioksięgu wskazują także starożytne pisma, jak na przykład księga Eklezjastyka (24:23), spisana około 180 r. p.n.e., Talmud, [4] a także pisma Filona Aleksandryjskiego, [5] Józefa Flawiusza, [6] Pawła z Tarsu (1 Kor. 9:9; 2 Kor. 3:15) oraz słowa Pana Jezusa (Łk. 24:27).

* * *

Hipoteza dokumentarna, zakładająca, że Pięcioksiąg jest późną kompilacją wielu źródeł, nie wytrzymała próby czasu. Filary, na których ją zbudowano, po prostu nie istnieją. Była wytworem wyobraźni i uprzedzeń popularnej niegdyś niemieckiej szkoły krytyki biblijnej. Stała się ze względów ideologicznych „świętą krową” świata akademickiego, choć nie znaleziono na jej potwierdzenie najmniejszego materialnego dowodu. [7] Przeciwnie, kłóci się ona z danymi archeologicznymi i epigraficznymi. Znawcy przedmiotu traktują ją dziś, jak zauważył prof. R. Harrison, niczym „antykwaryczne curiosum, twór zacofany, przedawniony i odległy od głównego nurtu badań starotestamentowych”. [8]

Wciąż jednak pokutuje, i to nie tylko w dyletanckich opracowaniach typu Opowieści biblijne Zenona Kosidowskiego. Dlaczego wielu wykładowców, nie wyłączając seminaryjnych, nie chce się z nią rozstać? Na myśl przychodzą słowa Aleksandra Fredry: „Prędzej złodziej przyzna się, że ukradł, niż profesor, że głupstwo powiedział”. W rezultacie hipoteza Wellhausena, jak zauważył dr Duane Garrett:

Unosi się dalej nad studiami i sympozjami starotestamentowymi niczym gęsta mgła, niczego nie wnosząc merytorycznie, za to skutecznie przesłaniając pole widzenia. [9]

Alfred Palla

(Fragment książki Sekrety Biblii, Betezda, Rybnik 2002, s. 133-148;

http://www.betezda.w.pl; przedruk za zgodą Autora.)

 

Książkę można nabyć kontaktując się z Wydawnictwem Betezda: skrytka pocztowa 27, 44-210 Rybnik 15; tel. (0-32) prefix 42-49-063; e-mail: wydbetezda@poczta.onet.pl http://www.betezda.jezus.pl/

 

(Na Początku... 2003, t. 11, nr 3-4 (166-167), s.82-102.)

 

[1] Por. Millar Burrows, What Mean These Stones?, Meridian Books, New York 1957, s. 234; Joseph F. Free, (revised by) Howard F. Vos, Archeology and Bible History, Zondervan, Grand Rapids, Michigan 1992, s. 112.

[2] Por. Gleason L. Archer, A Survey of Old Testament Introduction, Moody Press, Chicago 1974, s. 149-50.

[3] Archibald H. Sayce, Monument Facts and Higher Critical Fancies, The Religious Tract Society, London 1904, s. 42-43.

[4] Talmud, Baba Bathra, 146.

[5] Filon z Aleksandrii, De Vita Mosis, II, 8

[6] Por. Józef Flawiusz, Przeciwko Apionowi. Autobiografia, Oficyna Wydawnicza RYTM, Warszawa 1996, 11:8.

[7] Jako przykład krytycznej analizy tezy dokumentarnej z pozycji liberalnej wymienić można: Rolf Rendtorff, The Problem of the Process of Transmission in the Pentateuch, transl. by John Sculion, Sheffield Academic Press, Sheffield 1990; zaś ze strony konserwatywnej np.: Garrett, Rethinking Genesis...

[8] Harrison, Introduction to the Old Testament..., s. 81.

[9] Garrett, Rethinking Genesis..., s. 13.

miepaj
O mnie miepaj

Nieformalny przewodniczący Grupy Inicjatywnej Polskiego Towarzystwa Kreacjonistycznego (1993-1995), pierwszy przewodniczący Towarzystwa (w latach 1995-1998), redaktor naczelny organu Towarzystwa "Na Początku..." od 1993 roku do 2006 oraz (po zmianie tytułu) "Problemów Genezy" od 2013-.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo